Salar de Uyuni : jeszcze Boliwia czy już inny świat?

Salar de Uyuni to największa atrakcja turystyczna Boliwii. Powiem więcej – jest to jedno z najbardziej niezwykłych miejsc na całej planecie, przypominające bardziej powierzchnię Księżyca niż ziemski krajobraz. Nic dziwnego, że liczba odwiedzających pustynię solną rośnie z roku na rok. Wraz z napływem zwiedzających miejsce wydaje się tracić swój dziewiczy, nieskażony masową turystyką charakter. Coraz uważniej trzeba dobierać agencję turystyczną, z którą pojedziemy na Salar. Coraz łatwiej przepłacić za wycieczkę lub wręcz zostać oszukanym. Przeczytaj, co musisz wiedzieć przed wyjazdem jeepem na białą pustynię.

Boliwia, Salar de Uyuni, Laguna Colorada
Boliwia, Salar de Uyuni, Laguna Colorada

Salar de Uyuni – kiedy jechać?

Właściwie na Salar wyodrębnić można dwie pory roku z punktu widzenia turysty: porę deszczową i porę suchą. Obie mają swoje dobre i złe strony. Pora deszczowa, trwająca od grudnia do marca przypada na boliwijskie lato. Dni i noce są wyraźnie cieplejsze, temperatura może osiągnąć 20 stopni w dzień i 5 stopni nocą. Ma to kolosalne znaczenie dla zwiedzających Altiplano – pamiętajcie, że pustynia położona jest na dużej wysokości 3656 m n.p.m. Noce w górach potrafią być przeraźliwie zimne, wiatr huraganowy a słońce pomimo chłodu potrafi poparzyć skórę. Wybierając się na Salar de Uyuni w porze deszczowej unikamy mrozów, ale jesteśmy narażeni na bardzo silne słońce.

Drugą niezaprzeczalną zaletą pory deszczowej jest sam deszcz 🙂 Na Salar mocno pada właściwie tylko w styczniu, od stycznia do marca pustynia pokrywa się cienką taflą wody. Linia horyzontu zaciera się, nie sposób odróżnić nieba od tafli wody, w której się odbija. W czasie pory deszczowej można zrobić chyba najbardziej spektakularne zdjęcia solanki.

Pora sucha przypada na okres kwiecień – listopad. Jest to boliwijska jesień i zima, w związku z czym na Salar de Uyuni warunki są bardzo surowe. Temperatura nocą potrafi spaść do -10 stopni, wyżej w górach nawet poniżej. W dzień słupek rtęci może nie przekroczyć 10 stopni. Gdy dodamy do tego silny wiatr, który właściwie nie przestaje wiać na tej odsłoniętej przestrzeni, subiektywne odczuwanie chłodu jest o wiele mocniejsze. Wybierając się na Salar polskim latem, a więc boliwijską zimą, koniecznie przygotujcie się na zimowe warunki.

W porze suchej Salar de Uyuni wysycha, powierzchnia przypomina trochę krajobraz księżycowy. Popękana, wyschnięta sól tworzy zaskakująco geometryczne pięcio- i sześciokąty. Pustynia solna przybiera barwę białą, słońce odbija się od tej bieli niemal oślepiając turystę. Okulary przeciwsłoneczne są koniecznością, gdy zwiedzamy Salar w porze suchej.

Pustynia solna Boliwia
Pora sucha na Salar de Uyuni też gwarantuje spektakularne widoki. Popękana solna skorupa przypomina powierzchnię Księzyca.

Tupiza czy Uyuni? Skąd zacząć wycieczkę.

Istnieje kilka wariantów i sposobów zwiedzania największej pustyni solnej świata. Dwa najbardziej popularne zakładają początek wycieczki w Tupizie bądź w Uyuni.

Tupiza

Wycieczki rozpoczynające się w Tupizie trwają 4 dni i są wyraźnie droższe od tych startujących w Uyuni. Pierwszy dzień przeznaczony jest tak naprawę na dotarcie z Tupizy na Salar. Pomimo niezaprzeczalnego piękna krajobrazu, większość czasu spędza się w samochodzie czekając na to, co ma nastąpić. Z perspektywy czasu uważam, że podróż jeepem jest dość męcząca i dokładanie kolejnego dnia wycieczki poświęconego na sam przejazd autem jest mało sensowne.

Tupiza oznacza także mniejsze tłumy turystów i (według niektórych) wyższy standard wycieczki. Przewodnicy dobierani są staranniej, są lepiej przygotowani do wyjazdu, rzadziej zdarzają się wypadki z pijanymi kierowcami samochodów. Wyruszając z Tupizy, wycieczkę kończymy po 4 dniach w Uyuni, stopniując napięcie: zaczynając od dojazdu na Salar, przez laguny po samą pustynię i hotel solny.

Polecam tą firmę w walce o odszkodowanie. Mi realnie pomogli odzyskać pieniądze.
Odszkodowanie za opóźniony lot.

Uyuni

Wycieczki rozpoczynające się w Uyuni mogą trwać 1, 2, 3 lub 4 dni. Wyruszając z Uyuni mamy większe możliwości negocjowania ceny i od samego początku czekają na nas duże atrakcje. Minusem jest zdecydowanie większa ilość turystów wyruszających z tego miejsca – ciężej o oderwanie się od pozostałych grup i samodzielne obcowanie z naturą. Z drugiej strony, dużo łatwiej znaleźć towarzystwo do wspólnego wynajęcia jeepa. Przyjeżdżając do Uyuni rano, jeszcze w ten sam dzień możemy wyruszyć na pustynię.

blog turystyczny
Jedna z lokalnych agencji turystycznych organizujących wycieczki na pustynię solną. Przed wybraniem tej właściwej, koniecznie sprawdźcie opinie na jej temat!

Uyuni jest opcją polecaną wszystkim mającym ograniczony budżet lub napięty terminarz, a także nieprzepadającym za długimi godzinami spędzonymi w jeepie na dojazdach do głównych atrakcji. Niestety, w ostatnich latach w Uyuni miało miejsce wiele wypadków z udziałem młodych, niedoświadczonych lub po prostu pijanych kierowców. Duża konkurencja na rynku usług turystycznych doprowadziła do obniżenia standardów i pojawienia się nieuczciwych agencji sprzedających wycieczki po zawyżonych cenach lub o wiele niższy standardzie.

Wyruszając z Uyuni koniecznie musicie przejrzeć oferty biur podróży i korzystać tylko z tych pozytywnie ocenianych (na przestrzeni ostatniego roku, nie dawniej – sytuacja mocno się zmienia!) na Tripadvisor.

No właśnie, skoro jesteśmy przy wyborze agencji, to porozmawiajmy o ofercie i cenach…

Ceny wycieczek na Salar de Uyuni

Wspomniałem wcześniej, że z Uyuni do wyboru mamy wiele wariantów wycieczek u jeszcze większej liczby operatorów. Jak wybrać właściwy i nie przepłacić? Zacznijmy od tego, że nie opłaca się rezerwować wycieczki z wyprzedzeniem. Zarezerwowanie wycieczki gdziekolwiek poza Uyuni naraża nas na dodatkowe koszty pośrednictwa, które oczywiście najwyższe są w La Paz. Cena wycieczki może wzrosnąć nawet dwukrotnie. Co ważne, rezerwując z wyprzedzeniem nie zyskujemy na jakości – większość agencji ma między sobą porozumienie i w razie wolnych miejsc dokłada do jeepa turystów od ‚konkurencji’ tak, aby zapełnić całe auto.

Rezerwacja z wyprzedzeniem nie ma także sensu jeśli chodzi o dostępność wyjazdów. Przyjeżdżając do Uyuni przez 9 rano zostaniemy dosłownie oblepieni naganiaczami tuż po wyjściu z autobusu i nie będziemy mieć najmniejszych problemów ze znalezieniem wolnego miejsca w aucie. Ważne tylko, żeby znaleźć dobre miejsce, z dobrym przewodnikiem, we wiarygodnej agencji.

Czym różnią się między sobą agencje? Wydaje się, że niemal niczym – wszak pustynia to pustynia i i tak wszyscy śpią w betonowych barakach i jedzą dania serwowane na masce auta. Prawda to i nieprawda. Agencje różnią się między sobą:

  • jakością przewodników
  • jakością noclegów
  • jakością jedzenia
  • wyborem trasy
Nocleg Salar de Uyuni Boliwia
Zakwaterowanie na Salar de Uyuni wbrew pozorom nie musi być zupełnie spartańskie.

Jakość przewodników

Przewodnik jest chyba najważniejszym elementem całej układanki. Przewodnik na Salar de Uyuni jest jednocześnie kierowcą, kucharzem, przewodnikiem, lekarzem, kolegą… Pamiętajcie, że w tym człowiekiem spędzicie w aucie 3 pełne dni! Niestety, agencje mają paskudny zwyczaj wykorzystywania przewodników, płacenia im groszowego wynagrodzenia. To sprawia, że zatrudniane są często osoby młode, niedoświadczone, bez znajomości języka obcego. Jakość usług takiego przewodnika może zostawiać wiele do życzenia.

Co równie istotne, część przewodników prowadzi bez zachowania żadnych środków ostrożności, czasem będąc pod wpływem alkoholu. To wszystko sprawia, że wybór przewodnika jest kwestią numer jeden na całej wycieczce. Dlatego właśnie warto korzystać z usług znanych agencji turystycznych, które mają już pozytywne recenzje. Płacąc za wycieczkę poproście o spotkanie z przewodnikiem, zamieńcie z nim kilka słów, spróbujcie dowiedzieć się na ile zna teren, po którym będzie Was oprowadzał. Zobaczcie, czy nie jest przypadkiem zbyt młody lub ‚zmęczony’. Dobra agencja turystyczna musi pozwolić Wam poznać przewodnika przed wyruszeniem w trasę.

przewodnik salar uyuni
W takie jeepie spędzicie całe 3 dni. Warto dobrze wybrać przewodnika.

Czy warto dopłacać za przewodnika w języku angielskim? Z jednej strony, nawet nie znając dobrze hiszpańskiego, można wiele albo bardzo wiele zrozumieć z opowiadania przewodnika. Zawsze pomóc mogę pozostałe osoby w aucie. Z drugiej strony przewodnicy mówiący po angielsku są najczęściej najbardziej elokwentni i najlepiej przygotowani do wyprawy.

Na kolejnej stronie przeczytacie, jak wygląda nocleg na Salar de Uyuni, co je się podczas wyprawy i oczywiście ile to wszystko kosztuje!



Pomogłem? Zainteresowałem? Doceniasz to, co robię? Podziękuj mi osobiście dołączając do grona fanów na Facebooku - dla Ciebie to jedno kliknięcie, u mnie tyle radości :)

blog podróżniczy okiem miszy

A jeśli jesteś dopiero pierwszy raz na blogu, to najlepiej zacznij od TEJ STRONY

10
Dodaj komentarz

avatar
5 Comment threads
5 Thread replies
1 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
6 Comment authors
MiszaPatryk ZielińskiDorotaTomekswierkowe-zacisze Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Patryk Zieliński
Gość

Jako, że pustynia solna jest na mojej liście od dawna to poradnik na pewno się przyda 🙂

Dorota
Gość
Dorota

Super wpis. Bardzo pomocny. Dzięki 🙂

Tomek
Gość

Krajobrazy świetne. Piękne miejsce. Kiedyś chciałbym wybrac się w te rejony. Niestety jak na razie jest to poza moimi możliwościami. Może nie chodzi tutaj o finanse ponieważ przy odpowiedniej organizacji można sobie wszystko zaplanować w dobrej cenie. Jednak problemem jest tutaj czas. NIe ma sensu planować wycieczki w te rejony na 7 czy 10 dni. Trzeba na to poświęcić przynajmniej… Czytaj więcej »

swierkowe-zacisze
Gość

Niesamowicie piękne miejsce. Chcielibyśmy się tam kiedyś wybrać z rodziną, tym bardziej, że od kilku lat już planujemy podróż w niedaleko oddalone miejsce. Kto wie, może w przyszłym roku, jak troszkę bardziej dopilnujemy wydatków.

Dawid - blog podróżniczy
Gość

Michał, wspaniały wpis! Takie w pełni praktyczne poradniki dotyczące różnych turystycznych miejsc na świecie są bardzo potrzebne. Takie, które mówią „jak jest”, a nie „jaka jest oferta, co można”. Naczytanie się miliona informacji z przewodników jest dużo mniej warte niż jeden konkretny wpis osoby, która była na miejscu i jest w stanie udzielić praktycznych wskazówek. Swoją drogą, zazdroszczę wycieczki po… Czytaj więcej »