Kładka Bernatka: brzydkie kaczątko?

Kładka Bernatka od momentu wybudowania (a może nawet od momentu wybrania projektu) budzi u krakowian sprzeczne emocje. Z chwilą jej otwarcia w 2010 roku, fora dyskusyjne wypełniły się epitetami: architektoniczna porażka, niefunkcjonalna przeprawa, bezsensowny wydatek. Z drugiej strony, turyści i przyjezdni pokochali kładkę, wysoko oceniając ją na liście atrakcji Krakowa. Krakowski „Most Miłości” wymieniany jest wśród najbardziej romantycznych miejsc w Polsce. Jaka jest prawda o najnowszej przeprawie w Krakowie?

Kładka Bernatka – projekt a wykonanie

Zacznijmy od samego początku. Mało kto wie, że obecny wygląd kładki Bernatka niewiele ma wspólnego z oryginalnym projektem Autorskiej Pracowni Projektowo-Plastycznej prof. Andrzeja Gettera. Pierwotnie na wygląd kładki składały się dwa przecinające się łuki – jeden wypukły (rura nośna) i jeden wklęsły (pomost). Element nośny miał być dość wąski i łączyć przeciwległe brzegi kładki. Całość w zamyśle miała lekki, nienarzucający się wygląd, choć zasłaniała widok na położony dalej most Piłsudskiego.

Niestety, architekt nie przewidział w swym projekcie dwóch zasadniczych problemów. Po pierwsze, wklęsły podest kładki równoznaczny był z odprowadzaniem wody wprost do Wisły. Na takie rozwiązanie nie wyraził zgody Wydział Ochrony Środowiska. Woda wpadająca do Wisły musi spełniać kryteria jakości, tymczasem tutaj, zwłaszcza w zimie, do największej polskiej rzeki mogłaby wpadać rozpuszczona, brudna i słona śniegowa breja. Po drugie, po stronie Kazimierza poprowadzony jest kolektor kanalizacyjny, o którym zapomnieli konstruktorzy kładki. Kolektor wymusił zmianę projektu fundamentów, a co za tym idzie całej kładki.

Ostatecznie powstał obiekt masywniejszy („rura” ma średnicę 2 metrów zamiast planowych 1,2 metra), z wypukłym, a nie wklęsłym podestem i dużo wyższym łukiem nośnym. Stalowy łuk ma długość 145 metrów, 15 metrów więcej niż długość podestu. Kładka obejmuje swym łukiem most Piłsudskiego – efekt, który mi osobiście bardzo się spodobał, jednak zdaniem wielu umniejsza znaczenie najładniejszego mostu Krakowa, za jaki uważany jest most Piłsudskiego.

Kładka utraciła swój lekki, delikatny charakter. Nie ma śladu po przecinających się łukach – powstał obiekt inny (moim zdaniem brzydszy) niż projektowany.

Most miłości w Krakowie

Wystarczy o kontrowersjach. Kładka Bernatka po dość nieudanych narodzinach szybko okazała się typowym brzydkim kaczątkiem, które z czasem pięknieje i przekształca w imponującego łabędzia. Pomimo niedoskonałości konstrukcyjnych, kładce udało się podbić serca krakowian i turystów. To właśnie tędy wieczorami przechadzają się tłumy spacerowiczów, to ta przeprawa pozwala uciec przed ruchem ulicznym, hukiem samochodów, smrodem spalin i w spokoju wpatrzeć się w leniwie płynące wody Wisły.

Mało kto potrafi oprzeć się czarującej scenerii kładki, atmosfera najwidoczniej sprzyja podejmowaniu ważnych życiowych decyzji. Poręcze kładki szybko pokryły się kłódkami zapinanymi przez zakochanych na znak dozgonnej miłości. Gdy zapadnie zmrok, kładka jest mocno i efektownie podświetlana, stanowiąc jeden z najbardziej fotogenicznych obiektów w okolicy.

Tymczasem znów oddać muszę głos krytykom. Część obserwatorów i fanów Podgórza wskazuje, że silna iluminacja niepotrzebnie przyćmiewa pozostałe mosty i okoliczne obiekty, koncentrując całą uwagę na kładce Bernatka. Wielu przechodniom nie podoba się także stan balustrad na kładce. W stalowych siatkach pojawia się coraz więcej dziur po wyrwanych kłódkach – decyzje o wspólnej przyszłości podejmowane były chyba zbyt pochopnie…

Sporo kłódek rdzewieje i wygląda mało estetycznie, pojawia się zagrożenie zerwania siatki i zagrożenia życia przechodniów. Sprawa jest na tyle poważna, że ZIKiT planuje usunięcie kłódek i wymianę balustrad na kładce Bernatka. Czy to koniec Mostu Miłości w Krakowie?

Kładka Bernatka – mapa i adres

W mojej ocenie największą zaletą kładki jest samo jej położenie. Wybudowana w miejscu dawnego mostu Podgórskiego, nazwana imieniem zakonnika Laetusa Bernatka*, kładka łączy funkcjonalnym traktem Rynek Podgórski i Plac Wolnica. Nie ulega żadnej wątpliwości, że przerzucenie kładki ożywiło ruch turystyczny i towarzyski w ciągu ulic Mostowej i Brodzińskiego. Dawniej zapuszczona i wymarła ulica Mostowa odzyskała charakter, stanowiąc jedno z ciekawszych alternatywnych miejsc spotkań krakowian.

Także po drugiej stronie rzeki, na ulicy Brodzińskiego w kamienicach otworzyły się kawiarnie, lodziarnie i knajpki. Życie wróciło na tą stronę Wisły, spacerowicze w końcu mają gdzie zatrzymać się na gorącą kawę lub zimne lody. Ruch spacerowy i turystyczny podąża dalej w kierunku Rynku Podgórskiego i Parku Bednarskiego, co zachęca lokalne inicjatywy do otwierania kolejnych punktów usługowych w tej części Podgórza. Kawiarnia Łąka, lodziarnia i piwiarnia „Delikatesowo” czy Bar Mleczny Południowy to tylko niektóre miejsca, dla których warto pofatygować się na południową stronę Wisły.

Jakie będą dalsze losy kładki Bernatka? Czy usunięcie kłódek bezpowrotnie zmieni „romantyczny” charakter mostku? A może kładka nabierze nowego blasku i bardziej harmonijnego wyglądu? Znając charakter i upór krakowian, eksperymenty szybko się nie skończą. Już dziś na kładce pojawiły się wiszące rzeźby autorstwa Jerzego Kędziory, całkowicie zmieniając akcenty i odbiór konstrukcji.

A jakie jest Wasze zdanie? Lubicie kładkę czy… czekacie tylko na mocniejszą falę powodziową?

Kładka Bernatka w przewodniku

Jeśli zainteresował Was wpis o Moście Miłości, zachęcam do pogłębienia swojej wiedzy i polecam lekturę świetnego przewodnika o Podgórzu, napisanego przez lokalnych pasjonatów. Kupić go można TUTAJ w cenie niższej niż 20 PLN, co w kategorii cena – jakość stanowi wyjątkową okazję.

Popularne w Polsce wydawnictwo Bezdroża także wydało swój przewodnik po krakowskim Kazimierzu i Podgórzu: kosztuje niecałe 30 PLN. Dla poszukiwaczy nieznanego Krakowa to kolejna pozycja obowiązkowa! Przewodnik kupicie na przykład TUTAJ.

Zapraszam też do zapoznania się z moimi pozostałymi wpisami w sekcji Kraków, gdzie opisuję inne krakowskie niesamowitości!

*Laetus Bernatek był zakonnikiem, pomysłodawcą i inicjatorem budowy Szpitala Bonifratrów w Krakowie. Oczywiście wybór patrona kładki wzbudził wśród krakowian kontrowersje.

Pomogłem? Zainteresowałem? Doceniasz to, co robię? Podziękuj mi osobiście dołączając do grona fanów na Facebooku - dla Ciebie to jedno kliknięcie, u mnie tyle radości :)

A jeśli jesteś dopiero pierwszy raz na blogu, to najlepiej zacznij od TEJ STRONY