Zaratusztrianizm a kultura europejska
Pojęcia piekła, nieba, czyśćca, czy wiara w istnienie mesjasza, stanowią fundamenty religii chrześcijańskiej. Z kolei idea wolnej woli człowieka i złota zasada etyczna (nie czyń drugiemu co tobie niemiłe) wpisane są w kulturę europejską bez względu na wyznawaną religię. Wiedzieliście, że wszystkie te koncepcje mają swoje źródło w pradawnej, obecnie ledwo tlącej się jeszcze religii, która przez blisko 1000 lat była wiodącą religią świata?
Tako rzecze Zaratustra
Kompilacja idei Nietzschego wygłaszana słowami Zaratustry nie ma nic wspólnego z filozofią głoszoną przez tego legendarnego proroka. Książka „Tako rzecze Zaratustra” jest traktatem filozoficznym, zbiorem myśli Nietzschego. Historyczny Zaratustra, a raczej: Zaratusztra żył ponad 1000 lat przed Chrystusem na terenie północnego Iranu lub Afganistanu.
Zaratusztra opisuje jako pierwszy życie człowieka jako walkę prawdy i kłamstwa (zauważacie podobieństwo do dzisiejszej walki dobra ze złem w chrześcijańskiej duszy?). Dążeniem człowieka powinno być dojście i utrzymanie prawdy (aša) w swoim życiu. Zaratusztra podkreślał znaczenie wolnej woli człowieka i jego odpowiedzialności za własne czyny.
Drogę ludzkiej duszy od narodzin do śmierci przedstawia jeden z najbardziej znanych symboli zaratusztrianizmu – faravahar. Zobaczyć go można na każdej zaratusztriańskiej świątyni, jest także noszony w formie wisiorka, nawet przez Irańczyków wyznających islam. Faravahar stał się symbolem irańskiej kultury i jest noszony niezależnie od przekonań religijnych. Jest to dodatkowo zaskakujące biorąc pod uwagę fakt, że islam zakazuje przedstawiania wizerunku boga, ludzi i zwierząt w sztuce.
Faravahar
Przyjrzyjcie się dokładnie faravaharovi z Jazd, przepełniony jest on symboliką, warto wiedzieć jak go odczytywać.
- Wizerunek starego człowieka – nawiązanie do wszystkich ludzi, ludzkości. Podkreśla uniwersalny wymiar prawd Zaratusztry. Każdy powinien dążyć do mądrości podobnej do wiedzy starego mędrca. Człowiek na drodze życia powinien zdobywać doświadczenie, wiedzę i dojrzałość w dążeniu do perfekcji.
- Uniesiona prawa ręka z otwartą dłonią wskazuje szacunek dla boga Ahura Mazda. Jest symbolem podążania właściwą ścieżką nakazów religijnych.
- Pierścień trzymany w lewej dłoni symbolizuje obietnicę powtórnego przyjścia mesjasza.
- Rozłożone skrzydła mające trzy rzędy piór oznaczają trzy fundamenty, które unoszą człowieka w jego dążeniu do doskonałości: dobre słowa, dobre myśli i dobre uczynki
- Pierścień wokół pasa starca reprezentuje czas. Czas otacza człowieka i od narodzin powinien być wykorzystany do czynienia pobożnych uczynków tak, aby na koniec ziemskiego życia dusza mogła trafić do nieba. Pierścień można też odczytywać jako alegorię ziemskiego życia człowieka, wędrówki duszy od narodzin do śmierci.
- Dwa sznury zwisające z pierścienia to wyobrażenie dobrego i złego ducha (Spenta Mainju i Angra Mainju). Życie człowieka to próba wyzwolenia się spod władzy Angra Mainju.
- Starzec ma skrzydła, ale nie ma ogona. To, co widzimy poniżej pierścienia to jego szata (suknia). Podobnie jak skrzydła, ma ona 3 rzędy. Te trzy rzędy symbolizują złe myśli, słowa i uczynki, które w ciągu życia powinny być eliminowane i wypierane za pomocą dobrych myśli, słów i uczynków.
Czciciele ognia
Zaratusztrianizm często kojarzony jest z kultem ognia. Jest to tylko częściowo prawdą. Zaratusztrianie uważają bowiem, że zarówno woda, jak i ogień reprezentują czystość. Oba te żywioły obecne są w ceremoniach oczyszczających i podczas obchodów zaratusztriańskich świąt. Woda i ogień były ostatnimi i najważniejszymi elementami stworzonymi podczas kreacji świata.
Ogień jest medium, za pomocą którego można osiągnąć mądrość. Woda jest źródłem tej mądrości. Ogień i woda obecne są w każdej świątyni zaratusztriańskiej. Wodę często reprezentuje staw na dziedzińcu świątyni:
Ogień dla zaratusztrian ma wartość szczególną. Wprawdzie czysty ogień został skażony przez złego Angra Mainju, który dodał do niego dym, jednak dym nie miesza się z samym ogniem, ucieka do góry i płomienie pozostają zawsze doskonale czyste. Ogień, który pali się ponad 100 lat ma moc uzdrawiania i spełniania próśb. Zaratusztrianie nie gaszą zatem ognia po uroczystościach, lecz przechowują go w świętym miejscu. Przez tą specjalną dbałość o płomień zaratusztrianie zostali uznani za czcicieli ognia.
To fascynujące – czcicielom ognia udawało się utrzymać ogień pomimo wojen, najazdów i zmian religijnych. W chwilach zagrożenia uciekali z płomieniem nawet do sąsiedniego Azerbejdżanu, byle nie pozwolić mu zgasnąć! Obecnie wewnątrz świątyni ognia płomień widoczny jest dla zwiedzających:
Historia tego płomienia jest naprawdę niezwykła. Palił się on nieprzerwanie przez 700 lat, by w chwili zagrożenia być przeniesionym do Azerbejdżanu na kolejne 3 stulecia. Do Yazd powrócił w roku 1474. Od tego czasu pali się bez przerwy w świątyni ognia. Policzmy – 700 lat w Iranie, 300 lat w Azerbejdżanie, kolejne ponad 500 lat z powrotem w Yazd. Ten ogień nie zgasł przez 1500 lat ! Kult ognia to coś wyjątkowego w skali całego świata.
Wieże milczenia
Kult ognia wyróżnia zaratusztrian i dodaje tej religii tajemniczości. Tym, co szokuje najbardziej jest kult czystości i związane z nim reguły pochówku zmarłych.
W zaratusztrianizmie nie występuje pojęcie grzechu. Podobnie do niego działa jednak pojęcie „zbrukania”. Dusza ludzka może ulec zbrukaniu poprzez kontakt z „brudnymi” tworami Angra Mainju (złego ducha). Zbrukanie dotyczyć może myśli, ale także pokarmu i ludzi. Stąd przepisy dotyczące dozwolonego sposobu ubierania się czy jedzenia (do dziś w judaizmie występuje pojęcie koszerności, halal to to, co dozwolone w świecie islamu).
Śmierć także jest nieczysta i może powodować zbrukanie. Zwłoki ludzkie są jedną z najbardziej zbrukanych rzeczy. Nie można ich pochować do ziemi, która jest czysta, powodowałoby to jej zbrukanie. Nie można ich też spalić – wszak ogień to jednak z najczystszych rzeczy w zaratusztrianizmie! Zaratusztrianie stosują 3 metody pochówku zmarłych:
- Wieże milczenia (dakhma)
- Kamienne grobowce budowane nad ziemią
- Betonowe nagrobki w których zamykane jest ciało zmarłego, bez kontaktu z ziemią
Wieże milczenia to najbardziej szokująca, choć niemal nieużywana już metoda grzebania zmarłych. Ciało było wynoszone na wieżę i pozostawiane tam tak długo, aż ptaki wydziobały mięso do kości. Kości wybielone słońcem były potem wrzucane do specjalnych studni, gdzie w ciepłym klimacie rozkładały się na proch. Dwie wieże milczenia znajdują się do dziś na obrzeżach miasta Yazd w Iranie:
Po pochowaniu zmarłych, rodziny zbierały się co miesiąc w budynkach u stóp wież milczenia (khaiele). Zostawiały zmarłym jedzenie i modliły się za nich. Przypominam, że zaratusztrianizm głosi niebo i życie pozagrobowe.
Obecnie praktykowana jest trzecia metoda pochówku. Ciała zatapiane są w betonowych grobach osadzonych dopiero w ziemi. Cmentarz „żyje”, podczas moich odwiedzin przewinęło się przez niego wiele osób, które przyszły spotkać się z rodziną i pomodlić za zmarłych. Funkcjonują też nowoczesne khaiele, czyli sale w których rodziny się spotykają i wspominają bliskich. Nierzadko spożywa się w nich posiłki. Tradycja trochę podobna do meksykańskiego święta zmarłych, gdzie rodziny jedzą i piją na grobach najbliższych.
Zaratusztrianizm ciągle żywy
Ilu zaratusztrian ciągle praktykuje swą religię? Do niedawna powiedziałbym: coraz mniej. Jednak obecne działania bojowników ISIS wymierzone przeciw Kurdom sprawiły, że zaczynają oni zwracać się ku wierzeniom przodków. Religia skazywana na wymarcie zaczyna odżywać. Szczegóły tutaj: Odrodzenie zoroastrianizmu wśród Kurdów (ang.)
Obecnie na świecie żyje około 150 tysięcy wierzących, większość z nich skupiona jest w Indiach, USA i Iranie.
W Europie ciężko spotkać zaratusztrian, z wykresu wynika to jasno. Jak zatem wyglądają czciciele ognia? Czym charakteryzują się ich obrzędy? Biały strój kapłanów sugeruje czystość. Kobiety noszą się bardziej kolorowo, nakrycie głowy dopasowane jest do irańskich norm moralnych. Zwracam uwagę na zielony ‚termos’ stojący na stole. Jest to soparo, stożek symbolizujący górę słodyczy.
Soparo wywodzi się prawdopodobnie z kultury irańskiej i tradycji obdarowywania gości. Blok cukru zawinięty w folię, dawany w prezencie najważniejszemu gościowi ceremonii to po persku Kalleh Ghand. Wyglądem przypomina soparo. W zaratusztrianiźmie soparo często jest puste w środku i ma znaczenie symboliczne, ma przynosić powodzenie.
Jeśli chcecie więcej dowiedzieć się na temat tej jednej z najsłabiej poznanych wielkich religii, odsyłam na stronę poświęconą zaratusztrianizmowi.
Przygotowując ten artykuł korzystałem z informacji dostępnych w Świątyni Ognia i muzeum z Yazd w Iranie, ze strony heritageinstitute.com oraz z informacji dostępnych na Wikipedii. Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa.
Pomogłem? Zainteresowałem? Doceniasz to, co robię? Podziękuj mi osobiście dołączając do grona fanów na Facebooku - dla Ciebie to jedno kliknięcie, u mnie tyle radości :)
A jeśli jesteś dopiero pierwszy raz na blogu, to najlepiej zacznij od TEJ STRONY
Dziękuję za świetny i mądry artykuł. W
Iranie byłam rok temu. Dla mnie to uzupełnienie moich wiadomości jak i miłe wspomnienia z tego ciekawego kraju. W kwietniu planuję podróż do Azerbejdżanu, więc to równieź powrót do Zaratusztrian. Pozdrawiam i czekam na dalsze ciekawe artykuły.
Dziękuję i czekam na uzupełnienie o wiadomości z Azerbejdżanu!
Odnosi się wrażenie, jakby Irańczycy zgubili światło podczas zderzenia z islamem. Trafiłam tutaj całkiem przypadkiem, szukając powodów rewolucji islamskiej w Iranie. Bardzo ciekawy artykuł, będę zaglądać częściej.
Dziękuję – zapraszam!
W Iranie będę miał szczęście być już za miesiąc, mam nadzieję przywieźć nowe informacje o tym fascynującym kraju.
To nie tak proste jak wiekszosc mysli, bo podbicie przez Arabow przekreslilo Zoroastrianizm jako religie wyznajaca jednego Boga, przynajmniej w takim sensie jaki jest w religiach zwiazanych z Abrahamem. Zydzi, Chrzescijanie, Drudzi, Samarytanie – People of the Book – mieli (maja) w Koranie status, ktory zezwala na wolne, hmm, hmm, wyznawanie religi, ale narzuca podatek. Od poczatku rzadow Muzulmanskich ludnosc… Czytaj więcej »
Bardzo dziękuję za to uzupełnienie!
Świetny i ciekawy artykuł, fajnie, że w blogosferze pojawiają się mądrzy autorzy, którzy chcą o czymś opowiedzieć i pobudzać intelektualnie swoich czytelników 🙂 Zawsze się zastanawiamy, czy te nasze np. historyczne wypociny ktokolwiek jeszcze czyta :).
W każdym razie my czytamy Twoje!
Pozdrawiamy,
http://www.polskapogodzinach.pl
Dzięki za dobre słowo 🙂 Wydaje mi się, że historyczne wpisy są równie wartościowe jak te nowe, o ile tylko mają uniwersalną wartość dodaną.