Komentarze do: Damavand, najwyższy szczyt Iranu zdobyty!

Autor: Kuba

Kuba — Wed, 12 Sep 2018 14:05:44 +0000

Bądźmy szczerzy – sportowego trybu życia nie prowadzę ale przez ostatnie 4 miesiące podróżowałem z 20kg plecakiem. Na Fuji nie czułem żadnych dolegliwości poza zamarzaniem na szczycie 🙂 Nie spałem na Fuji tylko urządziłem sobie bullet climbing. Wchodziłem w nocy z odpowiednimi przerwami na stacjach i rano zszedłem. Treking na Fuji zaczyna się jak dobrze pamiętam od 2500

Autor: Misza

Misza — Wed, 12 Sep 2018 09:48:12 +0000

Cześć
1. Jak z Twoją kondycją? Damawand nie jest trudny technicznie, jedyna przeszkoda to właśnie wysokość. Jeśli nie masz doświadczenia z wysokością to radzę przeznaczyć odpowiednio dużo czasu na aklimatyzację żeby poznać reakcję organizmu na zmniejszoną ilość tlenu. Jak czułeś się na Fuji? Jak wysoko spałeś?
2. Iran jest położony wysoko, nawet Teheran. Proponuję pojechać do Polur i przed atakiem na Damavand wybrać się na przynajmniej jeden dłuższy spacer do wysokości 4000mnpm. Możesz też wybrać inne pasmo górskie, zależy ile masz czasu na miejscu.
3. Tak, wystarczy.
Powodzenia!

Autor: Kuba

Kuba — Wed, 12 Sep 2018 06:51:29 +0000

Siema
Bardzo fajna relacja. Za tydzień mam lot do Iranu przez co kilka pytań na temat Damavandu poniżej:
1. Jest on osiągalny dla osoby mało doświadczonej? Za sobą z wysokich szczytów mam tylko Fuji (3776m), poza tym wszystko poniżej 3000m. Czy zdrowym rozsądkiem jest się pchać na taką wysokość bez wcześniejszego przygotowania?
2. W jaki sposób mogę się przygotować do treningu już po przylocie do Iranu?
3. Posiadam śpiwór z puchu naturalnego z komfortem do 2 stopni. Będzie on wystarczający jeżeli będę spał tylko w schroniskach?

Autor: Michał

Michał — Tue, 02 Aug 2016 07:51:55 +0000

Czołem! Dzięki wielkie za cenne informacje. Jeśli wyprawa dojdzie do skutku dam znać jak się ta cała historia skończyła 🙂

Autor: Misza

Misza — Mon, 01 Aug 2016 19:46:47 +0000

Na przełomie września i października temperatura nocą spada pod trzecim schroniskiem poniżej zera. Dwa lata temu było to -2, -3 stopnie, tragedii nie było. Wówczas Twój śpiwór wystarczy, zwłaszcza że jak piszesz masz dużą tolerancję na zimno. Mimo wszystko góry są nieprzewidywalne. Dlatego polecam:
1) Sprawdź prognozę pogody przed wyjazdem, żeby potwierdzić jakie warunki zastaniesz na Damavand. Polecam http://www.mountain-forecast.com/peaks/Damavand/forecasts/5670
2) Jeśli przyjdzie załamanie pogody możesz zawsze przenieść się do schroniska, więc zagrożenia życia nie będzie. Schronisko jest stosunkowo tanie, przebolejesz 🙂
Podsumowując: ja bym nie wydawał fortuny na śpiwór puchowy, jeśli to jednorazowy wypad. Weź swój śpiwór a w razie załamania pogody po prostu zostań w schronisku.

I powodzenia na tej pięknej górze!

Autor: Michał

Michał — Mon, 01 Aug 2016 17:03:27 +0000

Pod namiotem. Na jakimś thermarest’cie ew małym lekkim materacu. Na sobie tylko bieliznę termo, czapka, luźne ciepłe skarpety. Sorry powinienem to wpisać w pierwszym poście.

Autor: Misza

Misza — Mon, 01 Aug 2016 16:02:55 +0000

Cześć! Przede wszystkim: masz zamiar spać pod namiotem czy w schronisku?

Autor: Michał

Michał — Mon, 01 Aug 2016 15:27:01 +0000

Czołem. Zostaałem namówiony na wyprawę na Damavang na przełomie Września i Pażdziernika 2016. Stąd moja wizyta na Twoim blogu. Chciałbym dopytać o śpiwór jaki powinienem zabrać ze sobą. Mam TROMS’a z FJ temperatura T max: 16 °C; temperatura T comf: 1°C; temperatura T lim: -5 °C. Zdażyło mi się spać w nim zimą pod namiotem przy minus 17 stC na zewnątrz i było ok. Ale to były tylko jdwie noce. Pytanie czy taki śpiwór plus ew bivibag wystarczy żeby spędzić tych kilka nocy przed wejściem na szczyt, czy zainwestować w puchówkę? Jeśli puch to jakie prametry T comfort / limit? Mój zgryz polega na tym, że dobra puchówka to droga zabawa i raczej nie prędko będę z niego korzystał po tej wyprawie.

Autor: Misza

Misza — Sun, 24 Jul 2016 19:22:47 +0000

Hej!
1. A zazwyczaj korzystasz z kijków? Ułatwiają Ci marsz? Na Damavandzie trzeba sporo się nachodzić – podejście nie jest strome, ale dość długie. Jeśli chcesz odciążyć kolana, kijki mogą być dobrym pomysłem. Z kolei na szczycie bardzo wieje, wiatr może dosłownie zwalać z nóg. Wtedy też wszystko zależy od techniki – ja wolałem iść skulony, podpierając się rękoma, ale wielu wspinaczy korzystało z kijków. Podsumowując- jeśli na co dzień kijki Ci pomagają, weź je też na Damavand. Ja z kijków nie korzystam.
2. Większym problemem dla stóp niż pył (zwłaszcza dla kostek) są ostre krawędzie kamieni przy drodze. Na Damavandzie tych kamieni jest sporo i z tego względu polecam buty za kostkę.
3. Wystarczy softshell i polar. Pamiętaj tylko, że w samym schronisku jest zimno – nie zapomnij dobrego śpiwora.
Pozdrowienia i trzymam kciuki za powodzenie wyprawy!

Autor: Irena

Irena — Sun, 24 Jul 2016 18:07:38 +0000

Cześć!
Wybieramy się do Iranu, na Damavand. Przeczytałam Twoją relację, jest świetna, bardzo przydatna. Mam jeszcze kilka pytań:
1. Kijki – brać czy nIe?
2. Wysokie buty? czy da się wejść w niskich i stuptutach? nie chce mi się targać wysokich, czy rzeczywiście nogi zapadają się w pyle, żwirze?
3. Kurtka zimowa? brać? czy wystarczy softshell i polar? To będzie pocz. sierpnia

Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam.j
Irena